Scenario nr.1: Grom z jasnego nieba :P:P
Miejsce: Gdzieś skąd można oglądać niebo :D.
Dzień jak co dzień ale nagle na niebie pojawia się nieznany obiekt. Ludzie zaczynają zatrzymywać się patrzeć w niebo, robi się ich coraz więcej aż zbiera się tłum. Po chwili wpatrywania się jeden z nich podnosi prawą rękę i wskazuje palcem na obiekt który wydaje się zbliżać w kierunku ziemi. Tłum jest zaniepokojony. A osoba wskazująca w niebo nagle krzyczy "Leci na nas! Uciekamy!". Tłum w popłochu rozbiega się w każdym możliwym kierunku. Ale ucieczka jest bezcelowa. Po chwili obiekt spotyka się z ziemią i wybucha. Po przebiegnięciu kilkunastu metrów wszyscy padają martwi... Po chwili jednak odradzają się! Wstają! I jak gdyby nigdy nic rozchodzą się bez słowa każdy w swoim kierunku.. A przypadkowym gapią pozostawiają do rozwiązania zagadkę:"O ch.. tu chodziło?!?

   Oczywiście obiekt, wybuch itp. to elementy które trzeba będzie sobie wyobrazić. Nikt nie będzie musiał ich grać :P.
Proszę o komentarze i ewentualne propozycje modyfikacji.
Pozdro.

Mi się podoba :) wchodzę w to :)

pomysł godny uwagi, tylko trzeba by znaleźć takie miejsce gdzie można by się rozbiec chociażby na 50 metrów :D Kiedyś już coś podobnego było robione, tyle, że nie uderzało nic w ziemie tylko wszyscy stali i wypatrywali ufo i udawali zszokowanych:D

dobre podoba mi sie:) :) :)

Fajny pomysł :) Dobrym miejscem mógłby być Pigal. Tam można się rozbiec. :)

Wg mnie ten jest najlepszy ;] faktycznie trzeba zrobić jakies glosowanie :P