Jestesmy na pigalu i nagle wychodzi koles i zaczyna krzyczec
- "Marsjanie Marsjanie ujawnijcie sie nie musimy juz dłuzej ukrywac sie przed ludzmi dzisiaj rozpoczynamy rewolucje!!!"
teraz nastepuje cisza widzowie nie widza co sie dzieje mysla ze to jakis wariat nagle wszyscy zaczynaja klekac i oddawac mu chołd potem mozna zrobic cos takiego ze wszyscy jeden za drugim pojdziemy w strone prezydenta i tam bedzie koniec
Tylko jest problem... kto bedzie tym wariatem?
Offline
Nowy użytkownik
niezły pomysł a taką osobe napewno sie znajdzie:)
Offline